W dniu dzisiejszym obchodzimy 160 rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego. Był to kolejny zryw narodowowyzwoleńczy skierowany przeciwko zaborcy rosyjskiemu. Początkowo planowany na wiosnę, jednak w wyniku zapowiedzianego przez zaborcę nadzwyczajnego poboru do wojska (branka), podjęto decyzję o przyśpieszeniu wybuchu powstania. Nowy termin ustalono na noc z 22 na 23 stycznia 1863r. Powstanie rozpoczęło się w trudnej sytuacji, gdyż nie ukończono jeszcze przygotowań do podjęcia walki zbrojnej. Brakowało broni. Komitet Centralny – powstańczy został na czas powiadomiony o terminach branki, dzięki czemu młodzież „poborowa” zdołała opuścić swoje domy przed 15 stycznia i schronić się w Puszczy Kampinoskiej i lasach serockich. Brak broni sprawił, że większość powstańców uzbrojona była w kosy, siekiery, a nawet kije i drągi. Stąd też wzięła się urągliwa nazwa „drągalierów”, którą określone zostały pierwsze jednostki sił zbrojnych powstania.
Ziemia młodzieszyńska, będąca świadkiem wielu zawieruch wojennych w historii Polski tym razem została oszczędzona przez los. Na terenie naszej gminy nie doszło do żadnych większych działań militarnych.
Powstanie styczniowe było najdłuższą akcją zbrojną w okresie zaborów. Trwało półtora roku. Przez szeregi powstańców przewinęło się prawie 200 tysięcy ochotników, w tym sochaczewianie, którzy dołączali do oddziałów tworzących się w sąsiedztwie. Sochaczewskie własnego oddziału nie wystawiło. Powstanie styczniowe zakończyło epokę powstań polskich. Na wolność Polacy musieli poczekać do 1918 roku.
